Nic więcej
Czy czuliście kiedyś samotność? Czy czuliście pustkę w pokoju pełnymludzi? Czy czuliście zazdrość na widok całującej się na ulicy pary? Zazdrość, która serce zamienia w kamień spadający w otchłań tęsknoty? Czy byliście wmiejscu, gdzie zapomina się o swoich pragnieniach? I wtedy, pojawia się ONA. Osoba wlewająca do waszego serca balsam nadziei na lepsze jutro. Osobaprzezwyciężająca mroki niespełnionych uczuć, której miłość, wypełnia każdą komórkę waszego ciała… Piotr, dwudziestoczteroletni